Skład

Aqua Prunus Armeniaca Seed Powder Juglans Regia Shell Powder Prunus Amygdalus Dulcis Shell Powder Glycerin Isopropyl Palmitate Caprylic/Capric Triglyceride Cetearyl Alcohol PEG-100 Stearate Glyceryl Stearate Synthetic Beeswax Butyrospermum Parkii Butter Propylene Glycol Mentha Aquatica Extract Tocopheryl Acetate Carbomer Xanthan Gum Phenoxyethanol Ethylhexylglycerin DMDM Hydantoin Allantoin Disodium EDTA Sodium Hydroxide Parfum Citronellol Butylphenyl Methylpropional Limonene Alpha-Isomethyl Ionone Geraniol BHT

Moja opinia o składzie

• Skład przeciętny, raz że długi, dwa że zawiera aż 6 składników których należy unikać w kosmetykach. Na 30 składników znajdziemy 15 bezpiecznych.
• W kosmetyku mamy na pierwszym miejscu wodę, potem trzy naturalne substancje peelingujące i ścierające: puder z pestek moreli (Prunus Armeniaca Seed Powder), sproszkowane łupiny orzecha włoskiego (Juglans Regia Shell Powder) i proszek z łupiny słodkich migdałów (Prunus Amygdalus Dulcis Shell Powder).
• Dalej znajdziemy nawilżającą glicerynę, Isopropyl Palmitate, który jest ciekłym woskiem, wpływa na właściwości aplikacyjne kosmetyków, Caprylic/Capric Triglyceride – emolient, natłuszcza, nawilża, zmiękcza i wygładza skórę, Cetearyl Alcohol - substancja natłuszczająca, nadająca skórze miękkość, elastyczność i gładkość, PEG-100 Stearate - składnik myjący i pianotwórczy, umożliwia wprowadzanie do roztworu wodnego substancji nierozpuszczalnych lub trudno rozpuszczalnych w wodzie, Glyceryl Stearate – nawilża, wygładza ale też wpływa na lepkość gotowego produktu i poprawia właściwości użytkowe, Synthetic Beeswax - syntetyczny wosk pszczeli, składnik wiążący, kontrolujący lepkość oraz utrwalacz emulsji oraz Butyrospermum Parkii Butter czyli masło Shea - posiada właściwości odżywcze i regenerujące, bogate jest w naturalną alantoinę, witaminę E, prowitaminę A, sprawia, ze skóra jest elastyczna, miękka i gładka.
• Kolejny jest Propylene Glycol czyli glikol propylenowy, bardzo kontrowersyjny składnik jeśli chodzi o bezpieczeństwo, pełni role rozpuszczalnika oraz konserwantu, za nim Mentha Aquatica Extract czyli wyciąg z liści mięty wodnej, nadaje zapach oraz dodatkowy efekt chłodzący dwa zagęszczacze: Carbomer – zagęszcza i stabilizuje konsystencję kosmetyku i Xanthan Gum czyli guma ksantanowa, zagęszcza i zapewnia dobrą lepkość preparatu.
• Teraz czas na serię konserwantów: Tocopheryl Acetate – naturalny środek konserwujący i przeciwutleniacz, witamina E, Phenoxyethanol – konserwant, który może być drażniący nawet w niskich dawkach, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin – konserwant, który w produkcie lub na skórze może uwolnić formaldehyd, Disodium EDTA – drażniący konserwant, który odradza się w ciąży i podczas laktacji a na końcu jeszcze BHT, oprócz tego nawilżająca allantoina i Sodium Hydroxide, który utrzymuje odpowiednie pH w kosmetyku.
• W końcówce znajdziemy też szeroka gamę zapachów: Parfum – bliżej nieokreślona kompozycja zapachowa, Citronellol – drażniący zapach, imituje zapach róży i geranium, Butylphenyl Methylpropional - imituje kwiatowy zapach, Limonene - imituje zapach skórki cytrynowej, Alpha-Isomethyl Ionone – zapach, który może wywoływać podrażnienia skóry i alergie oraz Geraniol – alergizujący zapach, przypomina pelargonię.

Subiektywnym zdaniem

• Peeling jeśli chodzi o konsystencję jest całkiem w porządku – jest zbita i kremowa z widocznymi drobinkami peelingującymi.
• Zapach jest delikatny, kremowo-owocowy, ale choć pachnie względnie świeżo wyczuwa się że jest po prostu sztuczny.
• Działa względnie w porządku – skóra stóp jest po nim gładsza i bardziej miękka. Nie sprawia może efektu wow, ale do niezbyt wymagających stóp będzie odpowiedni.
• Opakowanie jest małe - poręczna tubka zamykana na klapkę z klikiem. Jedyny mankament że opakowanie 60 ml nie jest zbyt wydajne.