Skład

Aqua Polyethylene Sodium Laureth Sulfate Cocamidopropyl Betaine Glycerin Disodium Laureth Sulfosuccinate Triethanolamine Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer Coco-Glucoside Glyceryl Oleate Xanthan Gum Polyquaternium-7 Coceth-7 PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether PEG-40 Hydrogenated Castor Oil Citrus Grandis Fruit Extract Propylene Glycol Disodium EDTA Parfum Limonene Linalool Synthetic Wax DMDM Hydantoin Methylchloroisothiazolinone Methylisothiazolinone CI 16255 CI 19140 CI 77499

Moja opinia o składzie

• Skład pozostawiające wiele do życzenia - mamy 28 składników, z czego na pewno bezpiecznych jest tylko 10 i jedynym wartym uwagi jest wyciąg z grejfruta, poza tym naprawdę kiepsko.
• Co nam zatem oferuje skład? Przyjrzyjmy się – jest woda, a za nią Polietylen – konsystencjotwórczy i ścierający syntetyczny składnik, potem detergenty SLES i Cocamidopropyl Betaine, znajdzie się też nawilżająca gliceryna a za nią kolejny pianotwórczy detergent Disodium Laureth Sulfosuccinate, regulator pH Triethanolamine i konsystencjotwórczy Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer. Niezbyt przyjemny początek. Identyczny jak u siostrzanego produktu z żurawiną.
• Co dalej – kolejne składniki wpływające na konsystencję: pianotwórczy emulgator Coco-Glucoside, zmiękczający Glyceryl Oleate, Guma ksantanowa, antystatyk Polyquaternium-7, Coceth-7, emulgatory PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether i PEG-40 Hydrogenated Castor Oil i oto jest – tytułowy grejpfrut, a właściwie wyciąg z grejpfruta i raczej w malutkiej ilości.
• Końcówka składu wcale nie wygląda lepiej niż początek, znajdziemy w nim: Glikol propylenowy – otrzymywana z ropy naftowej konserwant i rozpuszczalnik, kolejny konserwant Disodium EDTA, który na przykład odradza się używanie w ciąży i podczas laktacji, zapachy: Parfum, Limonene, Linalool, wosk syntetyczny - składnik wiążący, zagęszczający i nadający plastycznej konsystencji, konserwanty: DMDM Hydantoin –pochodna formaldehydu, Methylchloroisothiazolinone i Methylisothiazolinone oraz dwa barwniki: CI 16255 (syntetyczny czerwony), CI 19140 (syntetyczny cytrynowożółty) i CI 77499 (mineralny czarny).

Subiektywnym zdaniem

• Peeling ten ma gęstą konsystencję i zawiera dość małe drobinki peelingująca.
• Ten produkt to nie do końca peeling, raczej żel pod prysznic z delikatnym masażem.
• Zapach jest względnie intensywny, zbliżony do zapachu grejpfruta z pewną nutą świeżości. Pachnie nieco chemicznie i nie do końca ładnie ale znośnie.
• Nic specjalnego jeśli chodzi o działanie ścierające i złuszczające. Zawiera natomiast mikroplastik zamiast naturalnych składników ścierających.
• Produkt mało wydajny, mikroopakowanie max na 3 użycia.
• Plus za możliwość postawienia „na głowie”, bo produkt jest na tyle gesty że jest to potrzebne aby zużyć go do końca.