Skład

Aqua (Water) Paraffinum Liquidum (Mineral Oil) Propylene Glycol Ceteareth-12 Calendula Officinalis Flower Extract Cetearyl Alcohol Panthenol Tocopheryl Acetate Retinyl Palmitate Dimethicone Magnesium Sulfate Sodium Benzoate 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol Parfum (Fragrance) Benzyl Benzoate Hexyl Cinnamal Linalool Limonene Hydroxycitronellal Citronellol Citric Acid

Moja opinia o składzie

• Mamy w tym kosmetyku 21 składników, w tym 8 bezpiecznych. Do tego 3 czerwone i oczywiście jak to kosmetyki Ziaja często mają: w czołówce mamy olej mineralny, więc skład jest mocno średni.
• Najpierw woda - Aqua (Water), za nią Paraffinum Liquidum (Mineral Oil) czyli Parafina ciekła, emolient i antystatyk, sprzyja powstawaniu zaskórników i może zapychać pory i nietajny Propylene Glycol czyli kontrowersyjny glikol propylenowy, konserwant i rozpuszczalnik.
• Potem mamy Ceteareth-12 – detergent i emulgator konsystencji, tytułowy składnik: Calendula Officinalis Flower Extract to ekstrakt z kwiatów nagietka lekarskiego, wykazuje szerokie spektrum działania kosmetycznego, działa przeciwzapalnie, ściągająco, bakteriostatycznie, nawilżająco, a także przyspiesza regenerację naskórka, Cetearyl Alcohol - emulgator, działa antybakteryjnie, ściągająco, odkaża i zapobiega rozwoju drobnoustrojów, Panthenol, to pochodna witaminy B5, działa silnie przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, przyspiesza regenerację skóry, Tocopheryl Acetate to witamina E, przeciwutleniacz oraz naturalny środek i Retinyl Palmitate jest to ester witaminy A, ma właściwości łagodzące, nawilżające i przeciwutleniające.
• Kolejny jest Dimethicone – silicon, lepsze zastosowanie ma w produktach do włosów, gdzie poprawia rozczesywanie, zapobiega splątywaniu, wygładza włosy, zapobiega elektryzowaniu, Magnesium Sulfate, działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie, przeciwłojotokowo, przeciwpotnie, antygrzybicznie, ma również właściwości pochłaniające sebum, Sodium Benzoate – konserwant i bardzo nietajny składnik jakim jest: 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol kontrowersyjny konserwant otrzymywany z ropy naftowej, pochodny formaldehydu, bardzo nieciekawy dla skóry.
• Końcówka zawiera jeszcze Parfum (Fragrance) – bliżej nieokreśloną kompozycję, Benzyl Benzoate - nadaje zapach i maskuje niepożądane zapachy innych składników i 5 kolejnych składników zapachowych: Hexyl Cinnamal - imituje zapach jaśminu, Linalool - imituje zapach konwalii, Limonene - imituje zapach skórki cytrynowej, Hydroxycitronellal - zapach imitujący zapach konwalii i lilii; Citronellol - imituje zapach róży i geranium oraz Citric Acid – konserwant, regulator pH.
• Łącznie mamy w nim 7 składników nadających zapach, a kosmetyki ma dość delikatny zapach, co więc robią te substancje? Zapewne mają za zadanie maskowanie innych „niepożądanych” dodatków.

Subiektywnym zdaniem

• Konsystencja raczej gęstszego, białego mleczka. Nie wsiąka od razu w wacik, zostaje na nim i czeka na przyłożenie do skóry. Jest to dosyć ciężka formuła kosmetyczna.
• Zapach jest neutralny i nieinwazyjny.
• Niespecjalnie dobrze zmywa mocniejszy makijaż.
• Pozostawia po użyciu tłusta warstwę na twarzy, do tego wacik trzeba zmieniać kolka razy.
• Szczypie po oczach przy demakijażu oczu.
• Jeden z niewielu kosmetyków których nawet nie zużyłam do końca, stał na półce tak długo bez chęci użycia az się przeterminował.
• Opakowanie typowe - buteleczka z zamknięciem na klik. Przy tej konsystencji lepsza byłaby pompka.