Kolejny typowo drogeryjny skład: 24 składników w tym 10 na pewno bezpiecznych.
Zaczyna się typowo jak dla drogeryjnych dużych marek: najpierw woda, dalej silny detergent Sodium Laureth Sulfate i kolejny nieco słabszy Cocamidopropyl Betaine.
Dalej mamy zmiękczający Acrylates Copolymer, konsystencjotwórczy PEG-7 Glyceryl Cocoate i zapach – Parfum, a po nim już w małych ilościach - nawilżające: Olej z nasion słonecznika, gliceryna, Glyceryl Glucoside, konsystencjotwórczy: PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, bakteriobójczy Chlorek Sodu.
Mamy kolejny detergent: PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, oraz kolejny jak by było mało: Sodium Lauryl Sulfate, bardzo nie fajne konserwanty - Trisodium EDTA oraz Phenoxyethanol, dwa kolejne konserwanty – parabeny: Ethylparaben, Methylparaben.
Jest też chemiczny filtr przeciwsłoneczny - Benzophenone-4, łagodząca laktoza i wypełniacz - Celuloza mikrokrystaliczna.
Na koniec gama 5 zapachów: Geraniol, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Alcohol i Limonene i dwa barwniki: żółty - CI 77492, błękit - CI 42090.
Subiektywnym zdaniem
Żel ma kremową konsystencję, dobrze się pieni i dobrze myje.
Ma przyjemny, lekki, kwiatowy zapach.
Dobrze myje i pielęgnuje ale skóra jest po nim lekko przesuszona.
Sporo perełek, które jednak wiele nie robią, szybko rozpuszczają się w pianie.
Minus za brak możliwości ustawienia opakowania do góry dnem aby wydobyć go do końca.
