Skład umiarkowanie długi jak na krem do rąk, a przy tym nie ma szału w jakości składników. Mamy w nim 19 składników, z czego 10 bezpiecznych.
Kolejność składników: najpierw woda, za nią gliceryna, Cetearyl Alcohol - woskowata substancja używana jako: zmiękczacz i regulator lepkości, Glyceryl Stearate – ma działanie nawilżające, utrzymujące wilgoć, wygładzające, Pentaerythrityl Distearate - składnik zmiękczający o właściwościach nawilżających i ochronnych, w dużych stężeniach i często stosowany może nasilać problemy trądzikowe, zatykać pory skóry, powodować wypryski i zaskórniki oraz Butyrospermum Parkii Butter czyli Masło Shea, nawilża, posiada właściwości odżywcze i regenerujące.
Dalej mamy Ethylhexyl Stearate który wpływa na konsystencję kosmetyku, Phenoxyethanol – kontrowersyjny konserwant, może być drażniący nawet w niskich dawkach, Dimethicone – emolient oraz silikon, Sorbitol - środek utrzymujący wilgotność który zmiękcza i wygładza i Argania Spinosa Kernel Oil czyli olej arganowy o silnym działaniu nawilżającym, ujędrniającym, regenerującym.
Końcówka to głównie składniki zapachowe: Parfum – bliżej nieokreślona kompozycja zapachowa, Benzyl Alcohol - imituje zapach jaśminu, Sodium Stearoyl Glutamate - wpływa na konsystencję kosmetyku, ułatwia powstanie emulsji, wpływa na jej stabilność, Citric Acid – kwas cytrynowy, naturalny konserwant oraz regulator pH kosmetyku, Limonene - imituje zapach skórki cytrynowej, Linalool - imituje zapach konwalii, Citronellol - imituje zapach róży i geranium, jest klasyfikowany jako drażniący i Geraniol – zapach przypominający pelargonię.
Subiektywnym zdaniem
Konsystencja dość rzadkiego kremu o białym kolorze.
Zostawia lekko wyczuwalną warstwę.
Zapach wydaje się mocno perfumowany – uczycie trochę jak by wejść do perfumerii.
Nie jest zbytnio uciążliwy ale wyczuwa się że jest to w pełni syntetyczna sztuczna kompozycja.
Delikatnie nawilża skórę - lecz efekt nie jest trwały. Nawilżał, dopiero po odpowiednim wchłonięciu.
Dłonie stają się delikatne i wygładzone.
Tuba ułatwia zużycie do końca, ale pod wieczkiem gromadzi się trochę wychodzącego kremu przez to że konsystencja jest niezbyt gęsta.
