MARKA | BOTAME BODY Shea line |
PRODUCENT | F.P.U.H. KAMIL Kamil Gawliński Import-Eksport Spółka z o. o (POLSKA) |
- wyprodukowano dla DOZ S.A. | |
PRZEZNACZENIE | pielęgnacja |
POJEMNOŚĆ | 30 ml |
CENA | 10 zł |
TESTOWANY NA ZWIERZĘTACH | Brak informacji od producenta |
Skład
Aqua Glycerin Butyrospermum Parkii Butter Cocos Nucifera Oil Caprylic/Capric Triglyceride Propylheptyl Caprylate Prunus Amygdalus Dulcis Oil Cetyl Alcohol Cetearyl Alcohol Glyceryl Stearate Argania Spinosa Kernel Oil Linum Usitatissimum Seed Oil Stearic Acid Avena Sativa Kernel Extract Sodium Lauroyl Glutamate Benzyl Alcohol Parfum Dehydroacetic Acid
Moja opinia o składzie
- Skład świetny, choć pozostawia ciężkie uczucie tłustych rąk, składniki w nim zawarte na pewno mocno nawilżą i odżywią dłonie. Mamy w nim 18 składników, z czego 16 bezpiecznych i żadnego krytycznego. Czego chcieć więcej, szczególnie zimą?
- W tubie po kolei jeśli chodzi o ilość znajdziemy po wodzie naprawdę fajne odżywcze składniki: Glycerin – nawilża, utrzymuje wilgoć, wygładza skórę, Butyrospermum Parkii Butter - to popularne Masło Shea - posiada właściwości odżywcze i regenerujące, wygładzające, natłuszczające, nawilżające, zawiera też lekki, naturalny filtr UV (3-4 SPF), Cocos Nucifera Oil to olej kokosowy, który natłuszcza, odżywia oraz jest naturalnym filtrem przeciwsłonecznym o faktorze ok. SPF-2-4, Propylheptyl Caprylate - nieszkodliwy emolient,, Prunus Amygdalus Dulcis Oil - olej ze słodkich migdałów, działa odżywczo, natłuszcza, zmiękcza oraz chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV (5 SPF), Argania Spinosa Kernel Oil czyli olej arganowy o silnym działaniu nawilżającym, ujędrniającym, regenerującym, chroni też skórę przed działaniem promieni słonecznych (SPF-6) oraz Linum Usitatissimum Seed Oil to natomiast olej lniany, łagodzi i odżywia skórę, ale też na przykład rozmiękcza strupy, przyśpiesza gojenie oparzeń.
- A między nimi cztery składniki emulgujące i konsystencjotwórcze: Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol i Glyceryl Stearate.
- Potem Stearic Acid czyli kwas stearynowy to emulgator oraz nośnik substancje aktywnych w głąb skóry i jeszcze Avena Sativa Kernel Extract czyli ekstrakt z ziarna owsa, wzmacnia skórę oraz pełni rolę przeciwutleniacza, ogranicza szybkość zachodzenia procesu utleniania zawartych w kosmetyku składników tłuszczowych, np. niektórych cennych olejów roślinnych.
- Na końcu natomiast mamy Sodium Lauroyl Glutamate to łagodny niedrażniący, anionowy detergent, Benzyl Alcohol - imituje zapach jaśminu, Parfum – bliżej nieokreślona kompozycja zapachowa oraz Dehydroacetic Acid – naturalny konserwant.
Subiektywnym zdaniem
- Krem ma dosyć gęstą konsystencję, kremowo białą z bardzo delikatnym brzoskwiniowym zabarwieniem.
- Zapach kremu jest słodki, dość mocny, rzeczywiście pachnie lekką nutą zbliżoną do mango. Zapach jest przyjemny, aczkolwiek w składzie mango nie znajdziemy więc jest to zapach stworzony syntetycznie.
- Krem jest tłusty, nie ma co do tego wątpliwości. Jest to po prostu kosmetyk dla osób, które lubią cięższe i bardziej tłuste produkty. Ręce po nim długo są śliskie i klejące, a krem wchłania się dosyć długo.
- Trzeba używać naprawdę niewielką ilość kremu, dosłownie ziarenko grochu, bo większa ilość totalnie oblepi dłonie.
- Jego ciężkość wynika wprost ze składu, który jest świetny, w czołówce znajdziemy dużą ilość gliceryny, masła Shea, oleju kokosowego i ze słodkich migdałów, więc działanie odżywcze gwarantowane.
- Krem zapakowano w miękką tubkę, z której bez problemu wydobywamy odpowiednią ilość kremu.
- Ma mały format więc idealnie sprawdzi się jako krem do torebki. Maleńki minus to nakrętka, która jest dosyć łatwo ją zgubić.
Botame krem do rąk - mango
4.7
Nasza ocena
0
Wasza ocena
(0 opinie)
Konsystencja
Zapach
Działanie
Opakowanie
Skład