Skład

Sucrose Paraffinum Liquidum (Mineral Oil) Cera Microcrystallina (Microcrystalline Wax) Paraffin Elaeis Guineensis (Palm) Oil Isopropyl Myristate PEG-7 Glyceryl Cocoate Cera Alba (Beeswax) Cetearyl Alcohol Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Juglans Regia (Walnut) Shell Powder Bertholletia Excelsa Seed Oil Tocopherol Macadamia Ternifolia Seed Oil Gossypuim Herbaceum (Cotton) Seed Oil Squalane Theobroma Grandiflorum Seed Butter Hydrogenated Castor Oil Parfum (Fragrance)

Moja opinia o składzie

• Warty uwagi skład - mamy 19 składników, z czego na pewno bezpiecznych jest aż 15 i żadnego niebezpiecznego (!).
• Na pierwszym miejscu tytułowy cukier – prawidłowo.
• Dalej niestety ciekła parafina, wosk parafinowy i jeszcze parafina - pochodne ropy naftowej, natłuszczające emolienty, które zmiękczają i wygładza skórę.
• W następnej kolejności znajdziemy bogactwo naturalnych substancji: olej palmowy, wosk pszczeli, masło Shea, sproszkowana łupina orzecha włoskiego, olej z orzechów brazylijskich, olej z orzecha Makadamia, wyciąg z nasion bawełny, skwalen i tytułowe masło Cupuaçu.
• Ponadto roślinne emolienty: Isopropyl Myristate i PEG-7 Glyceryl Cocoate, konsystencjotwórczy Cetearyl Alcohol, bezpieczny konserwant Tocopherol (witamina E), uwodorniony olej rycynowy i zapach.

Subiektywnym zdaniem

• Gruboziarnisty peeling o dosyć gęstej konsystencji, która nie spływa.
• Rewelacyjny zapach, bomba Cupuacu-orzechowa.
• Pomimo że jest gęsty drobinki cukry dosyć szybko się rozpuszczają. Efekt może nie jest rewelacyjny ale delikatnie wygładza.
• Opakowanie bardzo wygodne – odkręcany plastikowy pojemnik umożliwia łatwą aplikację i wydobycie do ostatniej drobinki.