Dalej mamy konsystencjotwórczy antystatyk - Acrylates Copolymer i zapach – Parfum. Wszystko co dalej jest już w nikłych ilościach więc to co otrzymaliśmy od producenta do tej pory jest naprawdę godne pożałowania.
Kolejne składniki to: chlorek sodu – bakteriobójczy, wodorotlenek sodu – regulator pH, kwas cytrynowy, benzoesan sodu i disodium EDTA – konserwanty, chemiczne filtry przeciwsłoneczne: Ethylhexyl Methoxycinnamate (przenikający!) i Ethylhexyl Salicylate, PEG-150 Pentaerythrityl Tetrastearate – zagęstnik, pięć kolejnych zapachów: Limonene i Linalool, Hexyl Cinnamal i Citronellol (drażniący), Butyl Methoxydibenzoylmethane.
Co dalej… konsystencjotwórczy Polyurethane Crosspolymer-2, kolejny konserwant - azotan magnezu, detergent - PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, nawilżający mocznik, antystatyk - Acrylamidopropyltrimonium Chloride/Acrylamide Copolymer, kolejne dwa chemiczne konserwanty: Methylchloroisothiazolinone i Methylisothiazolinone oraz BHT.
Na koniec jeszcze Guma ksantanowa, bakteriobójczy Chlorhexidine Digluconate, regulator lepkości - Magnesium Chloride i dwa barwniki: błękit (zakazany w niektórych krajach) i fiolet (drażniący).
Subiektywnym zdaniem
Błękitny żel o odpowiedniej do mycia konsystencji.
Zapach świeży jednak czuć że syntetyczny.
Bardzo dobrze się pieni, łatwo się spłukuje.
Wygodna, łatwa w obsłudze butelka. Możliwość ustawienia „na głowie”.
